Strony

13.10.2012

dialogi duże

od czterech miesięcy pracuję w typowo męskim środowisku, kontakt z kobietami mam mocno ograniczony [wszyscy ci mężczyźni także] a poniższych rozmów na pęczki:

srele morele i gadki szmatki, wychodzi że jestem mężatką

ktoś: married??!! [wielkie oczy obowiązkowo] you look so young...
ja: because i am young.
ktoś: so.. how many children you have?
ja: i don't. 
ktoś: [oczy jeszcze większe, niedowierzanie, kręcenie głową]

rozmowa uogólniona.
czasami zdarza się, że nie pytają o dzieci, tylko o powód. tak z mostu. why?! 
przecież ja look so young. i dają mi lat 18. a od kiedy noszę czapkę i jestem cute, to pewnie z 15.
raz jeden murzynek nawet mi nie uwierzył w moje rzekome zamążpójście, plan obmyślił, i na drugi dzień kłamcą nazwał, bo przecież nie noszę obrączki. jest i taki, co o nr tel dopytuje i jakiś wyższy plan dostrzec chce w tym wszystkim.

..no tak, kto w dwudziestym pierwszym wieku widział żeby za mąż z miłości wychodzić?
i to w wieku lat 20.
jestem taka niedorzeczna.


~~~~
a dziś po obcowaliśmy trochę ze sztuką, trochę przypadkowo, trochę chaotycznie, ale jednak.
[i już wiem, co namaluję na tej plamie o powierzchni ponad metra kwadratowego..]




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ślad atramentu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...