Strony

25.10.2011

uwstecznianie

po naganie od panny S [2 tygodnie; karygodne!] poczułam wielką ochotę napisania czegokolwiek. do głowy napłynęło kilka tematów, ale już mi przeszło. spokojnie.

tak, jesień tego roku jest wyjątkowo kolorowa, ale nic nie usprawiedliwi mroku o 7 rano; noc panoszy się niemiłosiernie. nie pamiętam jak to było 12 miesięcy temu; kojarzy mi się deszcz, szarówka,  intuicyjnie, nie można się sugerować.
za często zachwalano moją idealną cerę, teraz mam grudy na czole. pobieranie krwi zakończyło się zielenią i fioletem w zagięciu; wyniki prawidłowe, więc czemu od kilku miesięcy ciągle mdleję?!
skróciłam włosy, właściwie nie wiem, czy to dobrze.

trochę jakbyśmy byli bezdomni, nie mieli swojego miejsca, nasze życie kopiują i kradną, część się zaciera, część rozdziera, nie wiem co dalej. po prostu.
noc panoszy się niemiłosiernie. głównie we mnie.

[w sobotę robiłam zdjęcia dwóm pięknym kobietom, nie jestem z siebie zadowolona ani trochę]

szczególiki z pokoju Hanajki:


tak bardzo chciałabym w końcu coś osiągnąć, że to pragnienie boli, parzy, krzyczy..

1 komentarz:

ślad atramentu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...