no niby tak
ale
gdzieś tam w kącie głowy cały czas mam na uwadze tydzień do wylotu dwa do kolejnego trzy sesje do obrobienia dwie do zrobienia stronę do zmiany i jeszcze te wszystkie rzeczy które się nawarstwiają od połowy maja
a ja od połowy maja NIE OGARNIAM ŚWIATA
tak jakoś się złożyło że ja się złożyć w całość nie potrafię
kruszę się i sypię i gubię siebie i nas czasami
żyję nadzieją że piasek spilinguje martwy naskórek a to morze nad którym leży barcelona zmyje to co już dawno za i nie ma przebacz
~~
spróbowałabym tylko nie zapisać tych dat zobowiązań pragnień inspiracji zginęłabym śmiercią natychmiastową
pan T trzyma mnie za ręke
mam ochotę na takie diy; może w sierpniu znajdę chwilę..? |
składaj się, układaj,
OdpowiedzUsuńs p o k o j n i e ...
*