i tak jeszcze przez kolejne dwa
poza tym choroba nie opuszczała mnie przez pełne trzy tygodnie teraz zostało tylko małe 'ale' zatakowe
nie opuszcza nas też zima to już tak będzie hmm miesiąc piąty
od czwartku zaczynam kolejną trzecią już sesję fizjo
trzy godziny zajęło mi obrobienie dwudziestu pięciu zdjęć i nie jestem pewna efektu
strasznie się tych liczb nagromadziło a ja już bym chciała odliczać dni kiedy stopy zanurzę w barcelońskim piasku i kiedy te same stopy przekroczą próg naszego domu
wbrew pozorom trzynasty jest dobrym rokiem tylko się trochę wstydzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
ślad atramentu