[nie mam weny. właśnie się zastanawiałam, co napisać. chyba właśnie to: NIE MAM WENY.
tautologia i te sprawy.]
pracuję; samotne popołudnia sprawiają, że opadam z sił, duże odliczanie we mnie- samoistnie. i już dwa sny o niewłaściwym kolorze sukienki i spóźnieniu na trzynastą. choć wcale aż tyle o tym nie myślę..
jestem zmęczona ludźmi i nie chudnę. zawsze tak jest- dwójka ani drgnie, gdy tego naprawdę potrzebuję.
snuję plany na te najbliższe miesiące, powtarzam w głowie ZMIANY ZMIANY i mam nadzieję, że słowo materią się stanie; podpisanych parę druków, nowe logo.. mini-marzeń sto.
[potrzebuję turkusowych/ciemnobrązowych butów na obcasie i jak na złość: nie mogę znaleźć..
http://blog.jakubkazmierczyk.pl/ - dla zainteresowanych tematem foto
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
ślad atramentu