Strony

28.06.2011

czule

chciałabym wtulić się w Twoje dłonie w Twoje usta pęczkiem słów wpleść moje
niepostrzeżenie uczymy się siebie na pamięć opuszkami palców spisuję stopnie i godziny mapy ciała słodkiego ciała najdroższego prawdziwego
dotknij kobiety pragnącej
wróć
i bądź
bądźmy bardziej


27.06.2011

ironic


[bo dopiero wczoraj, pod wpływem programu wojewódzkiego (a ściślej jego gościa) zamyśliłam się nad słowami..]


~~
moja nowa maszyna z canona ma na imię Piccolo. śliczna, błyszcząca, bezproblemowa. oł je.

natychmiast!

mało we mnie energii do życia i pasji działania.
czekam. tyle wspaniałych rzeczy ma się wkrótce wydarzyć; moja niecierpliwość nakłania do narzekania; chcę już! teraz! natychmiast!
i pogoda nie sprzyja- ciągle deszcze i gwałtowne wahania ciśnienia wykańczają. dziś np nie ma czym oddychać.


takie umieranie cieszy moje oko; jeszcze może 1,5kg..?

pozytywne zaskoczenie- M. napisała po tylu miesiącach milczenia i 8h w pracy minęło nad wyraz szybko.. może to dobra passa- teraz obiad sam się stworzy??

~~
wreszcie, nareszcie zdobyłam idealną białą koszulę. primark rządzi.

15.06.2011

body

herbatka z przyprawami, ciepła kąpiel, peeling, depilacja, łóżko i focus'y, charaktery może. cień sił, żeby zadbać o ciało. czekam na olejek rycynowy i weekend. czuję się bardzo zmęczona psychicznie.

[    wykorzystuję wszystkie zapasy energii, żeby zmusić się do ćwiczeń, ale o tym się nie mówi, o tym przygryza się wargi ze złości. podobnie jak w wielu innych przypadkach.     ]
 

bo kiedyś uwielbiałam..

edit:
zakupy są wciąż jednym z niewielu prostych środków na poprawę nastroju. zwłaszcza te w wersji lazy- wirtualne.

14.06.2011

nie mam weny.

[nie mam weny. właśnie się zastanawiałam, co napisać. chyba właśnie to: NIE MAM WENY.
tautologia i te sprawy.]

pracuję; samotne popołudnia sprawiają, że opadam z sił, duże odliczanie we mnie- samoistnie. i już dwa sny o niewłaściwym kolorze sukienki i spóźnieniu na trzynastą. choć wcale aż tyle o tym nie myślę..
jestem zmęczona ludźmi i nie chudnę. zawsze tak jest- dwójka ani drgnie, gdy tego naprawdę potrzebuję.
snuję plany na te najbliższe miesiące, powtarzam w głowie ZMIANY ZMIANY i mam nadzieję, że słowo materią się stanie; podpisanych parę druków, nowe logo.. mini-marzeń sto.

[potrzebuję turkusowych/ciemnobrązowych butów na obcasie i jak na złość: nie mogę znaleźć..


http://blog.jakubkazmierczyk.pl/ - dla zainteresowanych tematem foto

7.06.2011

jęczybuła

kicham, smarkam wieczorami i o poranku, w dzień jest nieźle.
wstaję godzinę wcześniej, żeby poćwiczyć i dodać zdjęcia, trochę się obudzić; średnio mi idzie.
ach i jeszcze powypadkowe bóle opóźnione w rozwoju..
nie jest lekko.

6.06.2011

I'm calling you..

..Rob :)
model: Evelina W.


[15 minut i start- dzień zacznie się na dobre. coś we mnie neguje sens opuszczenia pościeli na dobre 9h]

DIETY DZIEŃ SIÓDMY..

2.06.2011

kelly more

[ czuję się zdradzona, gdy własne ciało odmawia mi posłuszeństwa po 20 latach wspólnie spędzonych (!) ]

moje serduszko zapragnęło tego:
wierzcie lub nie, ale to torba na akcesoria fotograficzne autorstwa Kelly More. jestem absolutnie zauroczona i chcę taką malinową/turkusową/żółtą.. [raptem 200 dolarów ^^]


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...